S- Co to jest ?
M- Sok . To tylko sok .
S- Mat przecież czuje.
M- Wiem że my nie jemy ale alkohol na nas jeszcze działa.Poza tym humor ci się poprawi .
S-Chcesz mnie upić ?
M- Nie nazwałbym tego tak . Ale mniej więcej o to mi chodzi.
S-Jesteś niemożliwy .
Wypiłam drinka i wyrzuciłam kubek do kosza. Tańczyliśmy z Matem w rytmie muzyki. Około dwudziestej trzeciej nauczyciele pojechali do domu. Wtedy zaczęła się prawdziwa impreza. Przed drzwiami stało dwóch ochroniarzy . Pojawił się prawdziwy barman . Na salę wniesiono pełne skrzynki alkoholu. Mat podawał mi cały czas inne drinki . Po dziesiątym straciłam rachubę w liczeniu. Kręciło mi się w głowie. Wpadłam w Mata. Złapał mnie i uśmiechnął się.
M- Idziemy usiąść ?
S-Tak.
Wziął mnie pod ramie i zaprowadził na ławkę.
S- Upiłam się . Mat kręci mi się w głowie .
M-Przepraszam . Nie chciałem cię opić .
S-Pocałuj mnie.
M- Co ? Wiesz co ty mówisz ?
S- Nie ale chcę się z tobą kochać .
M-Tu i teraz ?
S-Tak, tu i teraz .
M-Jesteś pewna ?
S-Tak . Na sto procent.
Wziął mnie za rękę . Wyszliśmy z sali gimnastycznej . Szliśmy korytarzem . Weszliśmy do pokoju dla woźnych . Mat przekręcił kluczyk w drzwiach . Zbliżył się do mnie i zaczął namiętnie całować. Zaczęłam zdejmować jego ubrania potem on zajął się moimi . Jego usta zaczęły błądzić po moim całym ciele. Byliśmy już nadzy wtedy ktoś zaczął szarpać za klamkę . Wyczytałam z myśli tych osób że mieli taki sam zamiar jak my. Odeszli po kilku minutach. Wtedy Mat przyciągnął mnie do siebie i zaczął obściskiwać. Kochaliśmy się krócej niż rano ponieważ impreza dobiegała końca. Kiedy wyszliśmy z tego pokoju udaliśmy się na salę. Było tam jeszcze więcej osób niż przedtem . Mat podał mi kubek z jakimś mocnym drinkiem . Czułam tam tylko wódkę. Świat przed oczami zaczynał mi wirować.Poprosiłam Mata o wyjście ze szkoły. Na zewnątrz usiadłam z nim na ławce. Położyłam mu głowę na kolanach i patrzyłam w gwiazdy.
S- Myślisz że nasz związek ma sens ?
M- Ma . I nie myślę tylko to wiem.
S- Naprawdę chcesz ujawnić nasz związek ?
M-Tak. Kocham cię i chcę żeby wszyscy to wiedzieli.
S-Ja też cię kocham i chcę się tym pochwalić .
M- Idziemy usiąść ?
S-Tak.
Wziął mnie pod ramie i zaprowadził na ławkę.
S- Upiłam się . Mat kręci mi się w głowie .
M-Przepraszam . Nie chciałem cię opić .
S-Pocałuj mnie.
M- Co ? Wiesz co ty mówisz ?
S- Nie ale chcę się z tobą kochać .
M-Tu i teraz ?
S-Tak, tu i teraz .
M-Jesteś pewna ?
S-Tak . Na sto procent.
Wziął mnie za rękę . Wyszliśmy z sali gimnastycznej . Szliśmy korytarzem . Weszliśmy do pokoju dla woźnych . Mat przekręcił kluczyk w drzwiach . Zbliżył się do mnie i zaczął namiętnie całować. Zaczęłam zdejmować jego ubrania potem on zajął się moimi . Jego usta zaczęły błądzić po moim całym ciele. Byliśmy już nadzy wtedy ktoś zaczął szarpać za klamkę . Wyczytałam z myśli tych osób że mieli taki sam zamiar jak my. Odeszli po kilku minutach. Wtedy Mat przyciągnął mnie do siebie i zaczął obściskiwać. Kochaliśmy się krócej niż rano ponieważ impreza dobiegała końca. Kiedy wyszliśmy z tego pokoju udaliśmy się na salę. Było tam jeszcze więcej osób niż przedtem . Mat podał mi kubek z jakimś mocnym drinkiem . Czułam tam tylko wódkę. Świat przed oczami zaczynał mi wirować.Poprosiłam Mata o wyjście ze szkoły. Na zewnątrz usiadłam z nim na ławce. Położyłam mu głowę na kolanach i patrzyłam w gwiazdy.
S- Myślisz że nasz związek ma sens ?
M- Ma . I nie myślę tylko to wiem.
S- Naprawdę chcesz ujawnić nasz związek ?
M-Tak. Kocham cię i chcę żeby wszyscy to wiedzieli.
S-Ja też cię kocham i chcę się tym pochwalić .