sobota, 17 listopada 2012

Pomysł

Kiedy się obudziłam leżałam w jego objęciach. Było cudownie. Wtedy zorientował się że wstałam .

M-Już nie śpisz ?

S- Z chęcią poleżę jeszcze trochę. No chyba że masz inne plany.

M-Może .

Mat złapał mnie i przyciągnął do siebie. Pocałował w usta i szepnął do ucha że jesteśmy sami. Zaczęliśmy się całować. W szybkim tempie pozbyliśmy się ubrań. Kochaliśmy się z zabezpieczeniem . Byłam cała rozpalona. Potem zaczęliśmy rozmawiać.

M- Musimy ustalić datę ślubu .

S- Myślałam że pomyślimy o tym dopiero po studiach .

M- Zrobimy jak będziesz chciała.

S- Nie wiem do końca kiedy będzie odpowiedni moment. Wydaje mi się że teraz to trochę za wcześnie. Obiecuję że nie więcej niż dwa lata.

M-To świetnie. Już myślałem że w ogóle się nie zgodzisz.

S-Ej , przecież nie jestem taka okrutna.

M-No może aż taka nie. Mam pomysł . Może wyskoczymy do kina ?

S- Sami ?

M- Możemy iść z Tomem , Kelly , Amandą i Alexem .

S- A co powiemy Amandzie o Tomie ?

M-Przecież oni nie znają twojej historii.

S- No tak. To całkiem dobry pomysł.

Po rozmowie przebrałam się w czyste ubrania i zadzwoniłam do Amandy.

S-Wesołych świąt.

A- Dziękuje i nawzajem .

S-Masz może ochotę pojechać ze mną i Matem do kina. Będzie jeszcze mój brat z dziewczyną .

A-Dobry pomysł. Widzę że z Matem już sprawy wyjaśnione.

S- Tak. Nawet nie uwierzysz co dostałam od niego .

A-Nie mam pojęcia.

S-Pierścionek zaręczynowy .

Przez dłuższą chwilę nic nie słyszałam ponieważ Amanda zaczęła drzeć się do słuchawki. Umówiliśmy się na wieczór. Kiedy Kelly i Tom wrócili do domu zaproponowaliśmy im nasz pomysł. Ucieszyli się. Do samego wieczora siedzieliśmy w salonie. Wszyscy byli weseli. nawet Jane która nigdy nie przesiaduje zbyt długo siedziała z nami cały czas. Mogłam ją wtedy lepiej poznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz