piątek, 16 listopada 2012

Kłamstwo

Mat dziwnie się zachowywał. Nie rozmawiał ze mną jak dawniej. Chciałam z nim wyjaśnić sprawę z tymi ubrankami. Wtedy on wyszedł z domu mówiąć że wbiera się na polowanie. Wiedziałam że kłamał. Nigdy wcześniej mnie nie oszukiwał. Może mnie już nie kocha. Może nie jestem już dla niego ładna. Ale przecież ja w ogóle się nie zmieniłam. Jestem taka jak byłam. Postanowiłam wyjaśnić z nim sprawę ubranek. Zastanawiałam się jak to zrobić. Nagle do głowy przyszedł mi świetny pomysł. Zadzwoniłam do Mata.

M- Coś się stało ?

S- Musisz szybko przyjechać. Bardzo  boli mnie ręka.

M- Dobrze. Zaraz będę.

Mój pomysł jak narazie okazał się dobry. Nie musiałam na niego długo czekać. Przyjechał do domu bardzo szybko. Wbiegł do pokoju i wtedy kazałam mu usiąść na moim łóżku . Patrzył na mnie . Był zdziwiony moim zachowaniem.

M- Dlaczego mnie tu ściągnęłaś ?

S- Musimy porozmawiać .

M- Przepraszam Sara ale nie mam czasu.

S- Poczekaj.

Nie posłuchał. Wyszedł z pokoju . Był już na dworze . Wyskoczyłam za nim.

M-Wracaj do środka . Jest zimno.

S- Mat zaczekaj. Powiedz mi . Chcesz ze mną być ?

M- Dlaczego mnie o to pytasz ? Przecież wiesz że cię kocham.

S- No właśnie nie jestem pewna. Nie chcesz ze mną rozmawiać.

M-Sara to nie tak . Teraz naprawdę nie mam czasu . Muszę iść na polowanie.

S- Okłamujesz mnie . Nigdy tyle nie polowałeś .

M-Odkąd bardziej przypominasz człowieka jest mi trudniej się kontrolować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz