środa, 7 listopada 2012

Dziwne uczucie

Wróciliśmy do kolegów wczesnym rankiem. Rozłożyliśmy śpiwory i położyliśmy się. Czekaliśmy aż ktoś się obudzi . Pierwszy obudził się Conor .Pierwsza rzecz o której pomyślał to czy jestem bezpieczna. Ucieszyłam się że zależy mu na mnie. Kiedy zorientował się że wszystko ze mną w porządku wstał i poszedł po swoją torbę. Pewnie miał wielkiego kaca ponieważ wypił całą wodę. Następna obudziła się jego siostra. Nie mogłam już dłużej wytrzymać tego leżenia. Wstałam i przywitałam się z wszystkimi . Conor zaproponował wodę . Odmówiłam . Zaraz potem obudzili się już prawie wszyscy. Zaczęliśmy sprzątać. Gdy już się pakowaliśmy okazało się że są tylko dwa samochody. Jeden był Mata a drugi Alexa . Umówiliśmy się że ja Mat , Conor, Lindsay i Amanda jedziemy razem . Kierował Conor ponieważ powiedział że dobrze zna okolicę. Mat nie chciał się sprzeczać dlatego się zgodził. Jechaliśmy dość długo. Siostra Conora była bardzo szczęśliwa że Mat siedzi obok niej . Po godzinie drogi Lindsay zasnęła. Położyła głowę na ramieniu Mata . Nie podobało mi się to ale nic nie mogłam zrobić. Niedługo potem wyczytałam z myśli Mata że uważa Lindsay za ładną dziewczynę ,  która również bardzo dobrze pachnie. Zdenerwowałam się. Próbowałam nie czytać myśli Mata. Przyrzuciłam się na Conora . Myślał o tym jak parę dni temu całowaliśmy się . Znów się zdenerwowałam. Starałam się nie zwracać uwagi na nikogo. Jechaliśmy już prawie dwie godziny.  Odwieźliśmy Amandę . Potem podjechaliśmy pod dom Colvinów  . Lindsay nadal spała . Conor zabrał ich dwie torby . Mat wziął ją w ramiona i zaniósł do domu. Wtedy wybuchłam. Zamknęłam samochód i kierowałam się do furtki. Kiedy znalazłam się poza zasięgiem okien puściłam się szybkim biegiem. Napisałam wiadomość do Kate że dzisiaj wrócę późno . Pytała o Mata ale powiedziałam że będę sama . Na szczęście miałam przy sobie swoją kartę kredytową. Postanowiłam zrobić zakupy żeby się odstresować. Gdy weszłam do sklepu od razu poprawił mi się nastrój. Przymierzałam bardzo dużo rzeczy . Kupiłam sobie krótką sukienkę i bardzo wysokie szpilki . Przypomniałam też sobie że nie mam kurtki a zbliża się zima. Tak naprawdę nie jest mi potrzebna ale wzbudzałabym podejrzenia  . Kiedy wyszłam ze sklepu miałam już pełne torby. Zdecydowałam że wrócę do domu a potem pójdę na polowanie. Wracając do domu zastanawiałam się czy Mat będzie na mnie czekał . Byłam pewna że będzie. Wróciłam po południu.  Byłam zaskoczona ponieważ Mata nie było.

S- Kate nie wiesz może gdzie jest Mat ?

K- Mat jest u Lindsay . Powiedział że wróci rano .

S- Jesteś pewna że tam jest ?

K- Tak. Dzwonił do mnie .

Byłam zaskoczona tym co usłyszałam. Nie chciałam siedzieć sama. Postanowiłam że zadzwonię do Conora .Kiedy usłyszał że chcę go zaprosić ucieszył się. Gdy przyjechał byliśmy sami ponieważ Kate i Sam pojechali na polowanie a Jane nigdy nie ma . Zaprosiłam go do środka. Weszliśmy na górę do mojego  pokoju . Chciałam włączyć film. Specjalnie dla niego wybrałam komedie romantyczną. Wtedy przypomniało mi się co robiliśmy przy ostatnim filmie. Próbowałam o tym zapomnieć. Film skończył się po dwóch godzinach.  Szczerze to nie był najgorszy. Zaczęliśmy rozmawiać.

C- Podobało ci się na ognisku ?

S- Było całkiem fajnie. Nie wiedziałam że potrafisz tyle wypić.

C- Ja też nie . Jeśli ci coś wtedy zrobiłem przepraszam .

S- Nic się złego nie stało.

C- Wiem że teraz zmienię temat ale cały czas mnie to gryzie. Sara czy ty żałujesz tego że mnie pocałowałaś ?

S- Nie no co ty . Podobało mi się.

C- Nie wydaje mi się. Poza tym unikasz mnie. Cały czas siedzisz z Matem .

S- Conor ja cię wcale nie unikam.

C- Przepraszam Sara ale ja już chyba muszę lecieć .

S- Zaczekaj.

Złapałam go za rękę i podeszłam bliżej. Pocałowałam go w usta. Czułam jego słodki zapach . Zaczęło mnie boleć gardło. Nie mogłam się powstrzymać . Chciałam go , chciałam go całować i być z nim. Zaczęliśmy się całować coraz namiętniej. Wylądowaliśmy na łóżku. Miałam na sobie już tylko bieliznę . On miał jeszcze spodnie . Bałam się . Nie wiedziałam co robić dalej. Zaczął zdejmować mój stanik . Wtedy wyczułam Mata . Był na dworze. Odskoczyłam od Conora jak oparzona. Kazałam mu się szybko ubierać . Gdy Mat był już na górze Conor był już ubrany i podawał mi moją bluzkę. Wzięłam go za rękę. Zeszliśmy na dół.  Zaraz zszedł do nas Mat. Poprosiłam Conora żeby poczekał na mnie na dworze .

M- Sara co ty wyprawiasz ?

S- Ja nic. Teraz muszę się niestety pożegnać .


Wiedziałam że chce mnie zatrzymać ale za bardzo mnie zranił. Wyszłam na  dwór . Wsiadłam z Conorem do samochodu  i  odjechaliśmy . Zatrzymaliśmy się w lesie . Nie było w nim nikogo. Zaproponowałam Conorowi że tutaj możemy dokończyć to co zaczęliśmy. W mgnieniu oka siedziałam na jego kolanach w samej bieliźnie. Rozpiął mi stanik. Zaczął mnie jeszcze namiętniej całować. Byłam bardzo podniecona że nie wiedziałam co dzieje się dookoła. Conor nagle przestał. Powiedział że coś słyszy. Starałam się skupić. Wyczułam Jane. Była z swoim kolejnym partnerem . Postanowiłam że odjedziemy stąd . Gdy znów znaleźliśmy się pod domem Mata nie było.

S- Conor przyjedziesz po mnie jutro do szkoly

C-No jasne .

S- A co do dzisiaj to nie mów nikomu co się wydarzyło okej ?

C- Jasne. Będę milczał.

S-Ok. To do jutra.

Kiedy odjechał postanowiłam pójść na polowanie ponieważ znów czułam ten słodki zapach który mnie dekoncentruje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz