sobota, 1 grudnia 2012

Test

Przez cały dzień myślałam o moim koszmarze. Nie mogłam się na niczym skupić. Mat wcale się do mnie nie odzywał. Od czasu do czasu zapytał czy jestem głodna ale poza tym nic więcej. Byłam na niego zła. Przecież mu nic nie zrobiłam. Wieczorem wzięłam kąpiel , umyłam włosy i zakręciłam je na papiloty. Przejrzałam się w lusterku . Wyglądałam śmiesznie. Wyszłam z łazienki i położyłam się na łóżku obok Mata. Spojrzałam na niego. On cały czas patrzył w ścianę. Nienawidziłam tego , że nie mogłam dobrać się do jego myśli. Leżałam przez chwilę rozmyślając i wpadł mi do głowy świetny pomysł.

S- Mat mam pytanie .

M- Jakie ?

S- Jak kupie test ciążowy to się uspokoisz ?

M- Nie rozumiem .

S- Jeśli pokażę ci że jestem lub nie jestem w ciąży to się ogarniesz. Zachowujesz się jak ostatni kretyn. Jeśli będę w ciąży to co zostawisz mnie ?

M- Dlaczego tak mówisz ?

S- Bo nie odzywasz się do mnie już długo i się martwię. Zrobiłam coś nie tak ?

M- Nie. To ja nawaliłem .

S- Nie obwiniaj się. To była nasza wspólna wpadka. Zaczniesz się zachowywać tak jak wcześniej ?

M- Tak.

S- Jeśli chcesz to możesz jechać kupić test ciążowy. Mogę go zrobić i nie będziesz już się tak zadręczał .

M- Jeśli nie chcesz to go nie rób.

S- Chcę .

M- Okej. Zaraz będę.

Mat wyskoczył przez okno i zniknął w drzewach . Usiadłam na łóżku i wtedy uświadomiłam sobie że niedługo dowiem się czy jestem w ciąży. Dziwnie się czułam. Od tego jednego testu zależało moje całe życie. Czekałam na Mata kwadrans. Po piętnastu minutach wskoczył do pokoju . W rękach trzymał trzy opakowania.

M- Kupiłem więcej , tak na wszelki wypadek.

S- Okej.

Wzięłam pudełko i poszłam do łazienki. Chciał wejść ze mną ale zamknęłam mu drzwi przed nosem . Wyjęłam opakowanie i postępowałam według instrukcji. Wynik wyszedł negatywny . Oznaczało to że nie jestem w ciąży. Ucieszyłam się i szybko wybiegłam z łazienki . Mat zobaczył test i od razu zmienił swoje zachowanie. Przytulił mnie mocno i pocałował w czoło. Położyłam się spać i zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz