Wróciliśmy do domu . Conor niepewnie wyszedł z auta i poszedł ze mną na górę. Zapukał do drzwi i rozmawiał z Jessicą. Ja z Matem odrabialiśmy lekcje. Potem włączyliśmy film. Starałam się nie słuchać ich kłótni. Myślałam że się pogodzą.Siedzieliśmy z Matem w milczeniu ale ja nie mogłam tego wytrzymać . Przytuliłam się do niego . Wydaje mi się że wiedział o co chodzi. Zaczęliśmy się całować. Gdy usta Mata zbliżyły się do moich nie mogłam się na niczym skupić. Bardzo mnie to dekoncentrowało. Nie słyszałam już myśli Conora ani Jessici . Skupiłam się bardziej na Macie. Całował bardzo namiętnie. Wtedy usłyszałam krzyk. Spadłam z łóżka. Mat patrzył na mnie z przerażeniem. Wstałam i wyszłam z pokoju. Zapukałam do Jessici. To ona krzyczała. Zobaczyłam Conora leżącego na podłodze.
S- Co się stało ?
J- Powiedziałam mu .
S- Co mu powiedziałaś ?
J- Że jestem wampirem .
S- Zwariowałaś ?!
J- Nie chciałam z nim zrywać. Sara ja go kocham . Nie mogłam go dłużej okłamywać.
S- Musimy go obudzić.
Mat pomógł nam położyć go na łóżku Jessici . Conor był nieprzytomny piętnaście minut. Gdy otworzył oczy zaczął krzyczeć. Złapał mnie za rękę i chciał uciekać. Niestety ja nawet się nie poruszyłam. Spojrzał na mnie i otworzył szeroko oczy .
C- Ty też ?
S- Tak Conor. To nic złego .
C-Jesteś wampirem . Pijesz krew . To nie jest normalne.
S- Akurat ja nie piję krwi . Ale Jessica i Mat tak.
C- Czyli Mat też ? Ile was do diabła jest ?
S- Dość sporo. Conor nie możesz nas za to winić. To nie był nasz wybór.
C- Ale wy możecie mnie zabić.
M- Gdybyśmy chcieli to pewnie już byś nie żył .
S- Mat ! Straszysz go .
J- Conor my nie pijemy ludzkiej krwi .
C- To czym się żywicie ?
M-Krwią zwierzęcą.
C- Nie łatwiej ludźmi ?
M-Łatwiej i przyjemniej .
S-Ale nas nie musisz się bać.
C- Nie mam pewności .
S-Masz. Twoja siostra została ukąszona .
C- Co ? Lindsay też jest wampirem ?
J-Nie ponieważ Sara wyssała jej jad . Uratowała jej życie .
C- Dziwne . Skoro Sara nie pije krwi to dlaczego wy ją pijecie ?
S-Dobre pytanie. Ja nie przeszłam w pełni przemiany . Zostałam ukąszona ale nadal mogę jeść .
C- Czyli Jessica i Mat żywią się krwią a ty nie. Trochę skomplikowane .
S- Przyzwyczaisz się.
C- Czyli mnie nie zabijecie?
S- Nie .
C- A jak zjem czosnek czy coś to się wam nic nie stanie ?
S- To wszystko mity. Jedynie co na nas działa to słońce . Robimy się wtedy bardziej bladzi.
C- Rozumiem.
J- Przepraszam że ci nie powiedziałam ale bałam się o ciebie.
C-Okej. Zdaję sobie sprawę że to dla was ważne i żeby lepiej tego nie rozgłaszać.
S- Tak. Jesteś jedynym człowiekiem w szkole, który o nas wie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz